Puls Gdańska, Materiał partnera 2022-11-21 , Kobiety noszą w swoich torebkach przeróżne rzeczy. Często ich zawartość jest związana z wykonywaną pracą Kobiety noszą w swoich torebkach przeróżne rzeczy. Dzisiaj odkryjemy przed Wami sekrety damskiej torebki i męskiej torby. Odkryje przed Wami co nosze w torebce. Damska torebka i męska torba potrafi pomieśc Jeżeli jednak okaże się, że naprawa przewyższy koszt torebki, możesz wykazać się kreatywnością. Użyj modnych naszywek, ćwieków, dżetów czy cyrkonii, aby ukryć powstałe rysy. Twoja torebka zyska na oryginalności, a rzeczy „homemade” są teraz w cenie. Dodatkowo będziesz miała pewność, że Twoja torebka jest niepowtarzalna. Podobno w damskiej torebce można znaleźć dosłownie wszystko - co Wy macie w swoich torebkach? Ja mam (w tygodniu książki, zeszyty, mały piórnik), telefon, mp3, kosmetyczkę - a w niej krem do rąk, błyszczyk, puder i chusteczki higieniczne HP Spectre jest bardzo lekki (waży zaledwie 1,34 kg) i zgrabny, przez co bez kłopotu zmieści się w bagażu podręcznym lub nawet w twojej ulubionej torebce.. Minimalistyczny design notebooka robi ogromne wrażenie, a dzięki temu, że marka HP ma w swojej ofercie także trzy kolory obudowy (srebrny, błękitny i czarny), w pewnym stopniu możesz go sper W dużej torebce znajdzie się również miejsce na zapasową bieliznę, koszulkę, różne końcówki do ładowarek i stopery – nigdy nie wiadomo, w jakich warunkach przyjdzie nocować. Mama podróżniczka w sekretnych kieszonkach ukrywa rodzinne zdjęcia, które także mogą zabrać ją w podróż – tyle że sentymentalną – w dowolnym NUMER 1 1 MAJ 2018 DRODZY CZYTELNICY ! Przedstawiamy Wam pierwszy numer gazetki szkolnej „BRONEK”. Zamieszczane w niej będą artykuły o przeróżnej tematyce. Zadbaliśmy… Torebki skórzane polskie są coraz bardziej popularne wśród kobiet, które cenią sobie wysoką jakość i trwałość. W naszej ofercie znajdziesz szeroki wybór torebek skórzanych w różnych fasonach i kolorach, idealnych na co dzień i na specjalne okazje. Nasze torebki damskie są wykonane z wysokogatunkowej skóry naturalnej, d Jesli wam sie spodobalo kliknijcie lapke w gore :))) ♥♥♥STR. NA FB https://www.facebook.com/LittleMooonster96.ytshots of me: littlemooonstermoj snapchat: lit Każda kobieta dobrze zdaje sobie sprawę z tego, że w swojej torebce może znaleźć wszystko. Czasami są tam rzeczy zupełnie nieoczywiste i wręcz zaskakujące. Torebki to takie studnie bez dna, w których niektóre przedmioty giną bez wieści. 😉 Oczywiście największy problem pojawia się wtedy, kiedy musisz znaleźć klucze lub portfel. mWq0q. Jakiś czas temu (długi czas temu!), zaproponowałam Wam na facebooku wyzwanie. Pokaż, co nosisz przy sobie, czyli “Prześwietlam damskie torebki”. Powodowana ciekawością, co ze sobą nosicie, ale również chęcią wywołania rewolucji w postaci porządkowania damskiej torebki, chciałam zobaczyć prawdę o Was, a w zasadzie o Nas wszystkich – kobietach. Spodziewałam się bałaganu, niespodzianek w stylu zasuszony motyl czy kłopotliwych przedmiotów, z których nie będziecie potrafiły się wytłumaczyć. Wiem dobrze, że kobiety potrafią włożyć do torebki praktycznie wszystko, a im większa torba, tym na dłużej o tym zapominają. To, co wiem, to nie stereotypy, które o damskiej torebce krążą, ale moje własne doświadczenie związane z noszeniem przy sobie wszystkiego, co może się przydać. Obserwuję też kobiety, które akurat czegoś szukając znajdują wszystko inne, po kolei wykładając na stół, po to, by poszukiwaną rzecz znaleźć na samym końcu, w najmniej spodziewanym zakamarku. Po dłuższym czasie zbierania Waszych zdjęć i czytania opowieści doszłam jednak do zupełnie zaskakujących dla mnie wniosków. Mężczyźni – uwaga – czytajcie i uczcie się, kobiety i ich torebki uległy znakomitej przemianie! 1. Torebki są uporządkowane. 2. Nie pakujecie do nich zbędnych bibelotów. 3. Stawiacie na praktyczne, przydatne przedmioty. Wydaje się więc, że torebkowe zamieszanie nieco się uspokoiło, a Wy coraz częściej robicie w nich porządki. Potwierdza się to w ostatnio przeprowadzonych badaniach – ponad połowa posiadaczek torebek sprząta w nich regularnie, a 20 procent nie wkłada do niej niepotrzebnych rzeczy. Nadal jednak jest te spore 80 procent, które nosi ze sobą cały majdan żyjąc przekonaniem, że wszystko jest niezbędne. Pokaż kotku, co masz w środku A teraz efekty torebkowego wyzwania. Oto Wasze wnętrza oraz najciekawsze historie z nimi związane. Ania nosi kosmetyki i notesy. O swojej torebce pisze: “(Na zdjęciu) brakuje tylko telefonu, którym robię zdjęcie (i paczki daktyli, którą też noszę. Lubię daktyle i jem kilka przed bieganiem, ale jak je w domu trzymam, to chłop je wszystkie zjada). Nie umiem wytłumaczyć tych wszystkich błyszczyków- chyba po to je noszę, żeby je w końcu zużyć, bo usta rzadko maluję, a szkoda wyrzucić. No I nie wiem, po co mi dwa notesy…” Torebka Ani Dobromira, aktualnie mama miesięcznej Matyldy, gdy robiła swoje zdjęcie była jeszcze w ciąży: “Często zmieniam torebki, dlatego nie mam szansy zrobić w nich bałaganu. Jak jadę do pracy, to wiozę mnóstwo materiałów na zajęcia, a jak wracam, to zdarza mi się nosić pędzelki do wyczyszczenia w rozpuszczalniku. Poniżej zestaw pt. wyjście do lekarza: w roli głównej dokumentacja medyczna i portfel. A reszta to standard.” Standard – w domyśle: portfel, chusteczki, krem, klucze, woda i okulary przeciwsłoneczne. Torba Dobromiry Olga również wydaje się mieć dość minimalistyczne podejście: “Oto i zawartość mojej torebki: portfel, telefon (na zdjęciu reprezentowany przez etui), dokumenty do auta, składana torba na zakupy, chusteczki higieniczne, pomadka, długopis i klucze do mieszkania. I tyle. “ Pomyślelibyście, że to torebka mamy dwójki dzieci? Torebka Olgi Bogna jest ze sobą i nami wszystkimi szczera. “Nie no dziewczyny, bez jaj. Nie wierzę, może dlatego, że jestem autorką hasła to nie burdel to damska torebka, a może dlatego, że mój pierwszy chłopak opowiedział mi jak tato włożył mamie cegłę do torebki (zorientowała się po tygodniu). Dziś wiem, że byłabym dla niego idealną żoną (wg zasady najlepsza żona to mama Osobiście posiadam trzy torebki dość znacznych rozmiarów. Przesiadam się między nimi 2-3 razy do roku, gdy ewidentnie zmienia się pora roku lub gdy zawartość woła już o wylinkę. Wylinka polega na tym, że na początek przekładam tylko klucze, portmonetkę i – a jakże – komóreczkę, a przez kolejne dni dorzucam to co okazuje się jednak konieczne (po latach nauczyłam się zestaw: listek painkillerów, podpaska, tubka płynu odkażającego i długopis przydadzą się w każdej torebce). Po kilku tygodniach mogę spokojnie wyrzucić to co wciąż w pierwszej torebce zalega. Na usprawiedliwienie mogę dodać tylko, że zwykle jest to ok pół kilo ulotek, najważniejszych-na-świecie ofert przysłanych mi na skrzynkę pocztową, paragonów i tym podobnych dupereli, których nie mam siły i odwagi wyrzucać na bieżąco. Aha no i w każdej torebce mam jakąś pamiąteczkę, której znaczenie znane jest tylko mi tylko tak długo jak nie spłowieje cała zawartość.” Torebka Bogny Zaraz jednak dokłada nam wersję “lajt”, którą bierze na szybkie wyjścia. Bogna “lajt” I Ewa, Polka mieszkająca we Francji. Szyje ubrania dla siebie i dzieci, projektuje strony internetowe i dziecięce pokoje. Jest autorką pięknego bloga o swoim życiu we Francji, francuskiej kuchni i rodzicielstwie bliskości. “Uwielbiam torebki, jarają mnie bardziej niż ciuchy. Mam słabość do tych z wyższej półki. Ale od kilku lat zadowalam się jedną, czarną klasyczną Michael’a Korsa. Latem tradycyjnie zamieniam torebkę na koszyk wiklinowy. Mam ich całe mnóstwo. Praktycznie co wakacje kupuję dwa lub trzy. W tym roku jeszcze nie znalazłam nic, co by mnie nie powaliło na kolana ale przyznać muszę, że mało z domu wychodzę, to nie odczuwam jakieś ogromnej potrzeby nowego nabytku. W torebce/koszyku zawsze mam najbardziej potrzebne rzeczy. Oraz te, które mogą się przydać niespodziewanie, czyli zabawka dla mojego syna oraz kredki. Ostatnio zaprojektowałam mu serię kart do gry Memory, o wielkości połowy wizytówki. Mało miejsca zajmuje i przydaje się jak czekamy u lekarza albo w restauracji. Do niezbędników należy portfel, iPad – nigdy nie wiadomo, kiedy nadarzy się okazja, żeby zaprezentować swoje kreacje. Paszport, krem przeciwsłoneczny, moleskine – w razie jakby natchnęło mnie na rysowanie albo pisanie. Regularnie wykładam z torebki to, czego nie potrzebuję w danym dniu A ile mam rzeczy, to naprawdę zależy co mam w planach na dany dzień. Kiedy idę z mężem na randkę, biorę ze sobą tylko malutką pochette. Karta kredytowa, dokument tożsamości, zdjęcie rodzinne i karta z grupą krwi. Acha, w torebce noszę zawsze moją ulubioną książkę “Bonjour tristesse” Françoise Sagane. I plastry na odciski. Torebka Ewy Koszyk Ewy *** Wasze opowieści mogłabym czytać i czytać. To niesamowite, ile o człowieku potrafi powiedzieć jego (a w zasadzie jej) torebka. Ile przedmiotów, tyle historii. A im mniejsza zawartość, tym większe świadectwo Waszego życiowego minimalizmu, czego Wam wszystkim gratuluję. Podoba mi się szczere stwierdzenie Bogny “to nie burdel, to damska torebka”, jednocześnie cieszy mnie, że macie do siebie dystans i kiedy trzeba potraficie zredukować swój mały bałagan do niezbędnej esencji. A na koniec przedstawiam 13 najważniejszych rzeczy, które najprawdopodobniej znajdziesz w damskiej torebce. Zawartość można podzielić na kilka grup. I. Rzeczy praktyczne 1. Portfel 2. Klucze 3. Dokument tożsamości 4. Telefon 5. Notes 6. Długopis II. Kosmetyki i środki higieny 7. Chusteczki higieniczne 8. Pomadka 9. Flakonik perfum III. Torebkowa apteczka 10. Tabletki przeciwbólowe 11. Plastry na odciski IV. “Posiłki” 12. Butelka wody 13. Zdrowa przekąska *** Jestem ciekawa, jakie Ty masz podejście do swojej torebki. Nosisz dużą czy małą? A może wszystko mieścisz w kieszeni od kurtki? Jaka jest najdziwniejsza rzecz, którą możesz znaleźć w swojej torebce? Jeśli masz ochotę, podziel się ze mną swoją opowieścią. To, co nosimy w torebce, jest esencją naszej osobowości. Jest nami samymi!Gdybyż faceci wiedzieli, że najbardziej diagnostyczna, prześwietlająca naszą duszę, ujawniająca babskie skryte tęsknoty i ukrywane cechy jest jej zawartość, to by tam do środka nieustannie zaglądali. I byłoby tak, jakby zaglądali w naszą duszę. Na szczęście, oni tego nie wiedzą. Ba! Oni tego nie rozumieją. Gdy tymczasem... pokaż mi, co nosisz przy sobie, a powiem ci, kim jesteś. Święta prawda. Każda damska torebka to inny pozornych podobieństwach różnimy się jej zawartością tak samo, jak różnimy się między sobą. Postaram się pokazać wam, co też wynika z tego, co upchnęłyśmy w torbie, a co nam wydaje się absolutnie same oraz nasze siostry, przyjaciółki, koleżanki, ciotki, matki, szefowe i podwładne, lekarki i pielęgniarki i reszta całego tego babskiego świata z jednym nigdy, przenigdy się nie rozstajemy. Z torbą. Dlaczego? Bo tam, w środku jest całe nasze życie, wszystko, co niezbędne, żeby dać nam poczucie bezpieczeństwa. A dla każdej z nas znaczy to zupełnie coś innego. Bo każda z nas ma swoją własną, indywidualną torebkową filozofię. I wara od niej tym, którzy się z nas wyśmiewają, że nie wiadomo, po co targamy te kilogramy. I że na pewno większość tej zawartości jest nam niepotrzebna. Nic bardziej mylnego. Każda rzecz z tego, co mamy w torbie, może nam się kiedyś przydać. Kiedy? To nasza sprawa i nikomu nic do tego. Wszystko ma swoje złożone wyjaśnienie i trochę tej wiedzy tajemnej wam sprzedam. Jeśli zabłądzi tutaj męski czytelnik, już nigdy nie zbagatelizuje damskiej Zdarzają się, chociaż nadzwyczaj rzadko, torebki z uporządkowaną, logiczną z portfelem, kluczami, telefonem, dowodem osobistym, okularami, prawem jazdy i dokumentami wozu (jeśli jest) albo biletem miesięcznym. Są one własnością podgrupy kobiet ze skłonnościami do nadmiernego porządkowania świata. Pedantek i minimalistek, które nie wychodzą poza schemat działań niezbędnych. Nie lubią, żeby życie je zaskakiwało. W ogóle nie lubią życiowych zmian. Wszystko da się przewidzieć – to ich motto. Nuda. Na szczęście takie torebki są rzadkością, tak jak ich mniej pedantyczna grupa to marzycielki i ich torebkach można znaleźć talizmany przynoszące szczęście, zapomniane karteczki z ważnymi wiadomościami, notesiki ze złotymi myślami i pięknymi cytatami, stare kalendarzyki, pamiątki z wakacji i zdjęcia z podróży. Czasem na samym dnie leży też kolorowa apaszka albo kocia łapka. Właścicielka takiej torebki buja w chmurach i jest sentymentalna. Niestała w uczuciach, chociaż zwykle i wariatka ma w torebce dziwne przedmioty: kolorowe flamastry lub kredki, czasem zagubiony złoty tego wielką kosmetyczkę wypchaną cieniami do oczu, szminkami, czasem lakierem do paznokci i błyszczykami. Zawsze, nawet ponurą zimą, okulary przeciwsłoneczne. I szalone breloczki, świecidełka, ozdoby do kluczy. Czasem artystka i wariatka manifestacyjnie nosi pióro wieczne na prawdziwy atrament. Ma też telefon w oryginalnym etui. I mały neseserek z koralikami i kolczykami na zmianę. Nieustannie bowiem ozdabia świat i siebie, do czego niezbędna jest jej technologiczna i nowoczesna nie rozstaje się z iPadem, laptopem i zwykle dwoma czas jest online, więc niezbędne są jej nawet 3 ładowarki. A że lubi wszystko sama rozkminić, więc ma w torebce zestaw śrubokręcików (do naprawy okularów i rozkręcenia akumulatora) oraz nożyczki. Zawsze też tampony, bo podpaskami gardzi. Znam takie, które noszą jeszcze rękawiczki jednorazowe oraz klej łączący wszystko z wszystkim, oczywiście błyskawicznie. Właścicielka takiej torebki jest dominująca w życiu i w związku. Typ władczy i niezależny. Często kokietka i seksoholiczka nosi z kolei majtki na zmianę (a bo to wiadomo, co się może trafić?). I składaną szczoteczkę do zębów z małą pastą. I telefon z zakodowanymi kontaktami. Byłym i aktualnym absztyfikantom nadaje bowiem pseudonimy. Zawsze zestaw kondomów (w ukrytej kieszonce) i zapasowe tabletki antykoncepcyjne (gdyby zapomniała połknąć w domu). W jej przepastnej torbie można znaleźć też maskująco-zakrywającą to i owo halkę. SOS kokietki dopełniają karnety na solarium i pozaprzeszła, stękająca i lekko zaśniedziała ma w torbie papierową gazetę, zawsze też książkę (drukowaną!) oraz neseserekz najniezbędniejszych jest sporo, do tego takie na nagłe wypadki. Bandaż na skręconą nogę i plastry na obtarcia. Typ skrajny ma też kanapkę zapakowaną w papier oraz mały termos z gorącą herbatką – westalka, matka i żona ma w torbie wszystko, co może przydać się innym, których kocha i którymi się daltego nosi zawsze: pieluchy dla dziecka, zapasowy gryzak, lek na zgagę dla męża, kiedy wychodzi skrzywiony z rodzinnego obiadu, bilety autobusowedla roztrzepanej starszej latorośli, cukierki "na wszelki wypadek". I chusteczki do nosa. W tym kilka sklejonych, zużytych, którymi wycierała komuś nos. Kobiecy typ mieszany potrafi mieć w torebce wszystko, o czym pisałam i jeszcze jakieś małe, ważne coś...Twoja Zofia A ty, co tam masz w swojej torebce? Co pominęłam? Napiszcie, czekam. Nasz adres:02-612 Warszawa, ul. Malczewskiego 19 albo Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript. Oraz dlaczego daje mi to poczucie bezpieczeństwa 🙂 Kobiety kochają podobno albo buty, albo torebki. Ja jestem zdecydowanie typem butoholiczki 🙂 Mimo to, nie ruszam się nigdzie bez torebki i gdybym mogła, miałabym w niej pewnie cały magazyn. Zupełnie jak śpiewają i Rah, nikogo by nie zdziwiło, gdybym miała w niej : „nóż, tusz, biuro, piuropusz, łóżko bukiet róż, muszkiet, puszkę, szkółkę perukębułkę pieluszke w sklepie pietruszkęAbara dabra brawa, para graf krawat i muszkęszkło szklankę, ciuszki, suszki szkalunki podarunkigumki, skansen, seanse, tańce, malunki kina, mięswina gatunki,” Natomiast jeśli chodzi o taki niezbędnik to w mojej torebce jest to, co daje mi poczucie bezpieczeństwa. Czyli późną jesienią wygląda to tak : Gumka do włosów Zazwyczaj noszę koczek, ale jest już sezon na czapkę, pod którą top-knot się nie mieści. Zdejmuję czapkę, związuję włosy. Gumka to konieczność 🙂 Portfel Więcej w nim biletów, paragonów i wszelkiego rodzaju kart do każdego możliwego sklepu i banku w którym mam konto. Karty na punkty, karty biblioteczne, karty wstępu, legitka, dowód, karta wstępu do parku dinozaurów….dużo tego. Mały notes i ołówek Nie wiedziałam na czym polega magia notesów moleskine, dopóki jeden nie trafił w moje ręce. Zapisywanie w nim ołówkiem haseł i pomysłów sprawia mi wielką przyjemność. Bez notesu czuję się, jakbym nie miała ręki. Coś słodkiego Jak się pewnie domyślasz – wpis postał przy współpracy z marką Duplo. Właśnie ruszył niesamowicie fajny konkurs :). Wystarczy kliknąć na Bag Selfie na youtube i za pomocą formularza konkursowego przesłać zdjęcie przedstawiające zawartość Twojej torebki, tzw. Bag Selfie 🙂 Otaguj jest hashtagiem rozpoczynającym się od #Duplo, np. #Duploaniamaluje #Duplotorebka #Duploxxx Co tydzień można wygrać torebkę marki Guess i profesjonalną sesję zdjęciową oraz kosze słodyczy Duplo 🙂 Jest o co walczyć :). Jako inspirację podsyłam Wam rzeczy, które w najróżniejszych konfiguracjach czasami noszę w torebce. Wracając do torebki i małych przyjemności… Często jest to batonik Duplo, który bardzo lubię. Czasami mam ochotę na coś słodkiego w ramach nagrody. Najlepiej, kiedy jest to coś z czekoladą. Jestem niezdecydowaną kobietą, więc kiedy zastanawiam się czy wybrać czekoladę, batonik czy wafelek, Duplo łączy pięknie wszystkie te cechy 🙂 Chusteczki higieniczne Zawsze kończą się wtedy, kiedy są najbardziej potrzebne. Jeśli mam dużą torebkę, istnieje dużo prawdopodobieństwo, że mam w niej ze cztery paczki z jedną chusteczka w każdej. Kobieca logika 🙂 Żółte karteczki Czy jakiekolwiek inne. Niezastąpione, gdy chcę zapisać dla kogoś numer telefonu, nazwę jakiegoś bloga, tytuł książki Rękawiczki Bo zimno jest! Elektronika : minimum stanowi tablet i smartfon. (Nexus 7 i LG L5). Z tego drugiego nie jestem zadowolona, ale od kiedy mam tablet, telefon znów stał się tylko telefonem. Równie dobrze mogłabym mieć nokię 3310 🙂 Noszę też ze sobą darmowy internet aero2 w postaci rutera…który w sytuacji awaryjnej naładuje mi baterię. Tablet jest przydatny do wypełniania wszystkich bezproduktywnych minut – mogę mieć na nim milion książek, raportów i badań edukacyjnych, zdjęcia. Mam dostęp do maila, facebooka i… gier które czasem umilają mi czas. Bardzo lubię gry logiczne 🙂 Cienkopisy Lubię kolory. Dzięki nim wiem, że zapamiętam różne rzeczy lepiej. Nie wiem po co noszę żółty i pomarańczowy, ale noszę bo… ok, nie znam uzasadnienia. Były w komplecie 🙂 Czasami dobrze restartuje się nimi tablet 😀 Kalendarz Mały, kieszonkowy, wygodny. Dzięki niemu wiem kiedy dzieją się ważne rzeczy. W tym tygodniu są to dwa projekty edukacyjne i spotkanie z Rzecznikiem Praw dziecka + kilka mniejszych rzeczy, o których bez kalendarza nie wiedziałabym wcale. Do zdjęcia szukałam pustych stron i mam takie tylko w okresie świątecznym. UPS! Pendrive W tej roli urocza świnka. Zazwyczaj w torebce mam kilka tego typu rzeczy, ale ten jest ulubiony :)) Pomadka Bezbarwna, najlepiej jakaś tłusta, bo pierzchną mi usta. Kiedy nie jest mi potrzebna, mam jedną w kieszeni, i z 5 w jednej torebce. Kiedy potrzebuję – nie mam żadnej. Spinacze, agrafki I inne pierdoły, które zawsze mam gdzieś luzem. Przydatne. Rzeczy, które noszę w torebce dają mi poczucie bezpieczeństwa. Bez notesu, kalendarza, telefonu itp. czuję, że czegoś ważnego mi brakuje. Lubię sprawdzić w appce kiedy mam autobus, mieć dostęp do miliona książek i możliwości zapisania ulubionego cytatu czy jakieś refleksji. Posmarować czymś usta,spiąć ważne dokumenty. Gdyby wymyślono, nosiłabym pewnie także kieszonkową drukarkę 🙂 Gdy noszę większą torebkę to wygląda to niestety tak : Na zdjęciu jest zeszyt, czapka i przypadkowe śmieci. Czasem jest gra planszowa, jakieś laminowane karty, mandale do kolorowania. Pracuję z dziećmi więc w torebce mam wszystko. Rozumiem matki targające ze sobą pieluszki, krem na odparzenia, zabawki, zapasowe buciki, deserek, łyżeczkę, czapeczkę…. :)) Jestem ciekawa, jaka była najdziwniejsza rzecz z Twojej torebki. Ale nie odpowiadaj w komentarzu, tylko poświęć kilka sekund więcej i zrób zdjęcie 🙂 Trzymam za Ciebie kciuki, powodzenia w konkursie!– chromebook, czyli mały laptop + myszka – parasol, który zawsze jest, gdy nie pada, a kiedy pada, to go nie ma, – milion papierków – dwa miliony paragonów – lusterko – igła z nitką – tabletki na gardło – kandyzowany imbir – słuchawki, kabel miniUSB/USB, – kredki świecowe bambino – baletki gimnastyczne – zapasowe rajstopy – bilety – teczki z dokumentami – zeszyt – książka papierowa – torba na zakupy – klucze – ulotki – wsuwki – łyżeczkę do jogurtu – łyżkę do butów – szal/chustę – karty do gry – plastry – kasztany – zapasowe ramiączka do stanika – żeton do wózka – żel do mycia rąk – aparat – keczup z KFC – pilniczek – klej – mały pieprz i małą sól, saszetkę curku – lunchbox – szczotkę do włosów (mały tangle teezer) – kiełbaski dla kota takie małe z rossmana – chusteczki nawilżające – małą wodę mineralną – otwieracz – wizytówki – miniaturkę kremu do rąk – moją książkę – krople do oczu – okulary przeciwsłoneczne – sachol – rozkład jazdy – małą latarkę Powodzenia! Niektóre teksty widzą tylko subskrybenci (nie lądują na „głównej”) – jeśli chcesz być na bieżąco, zostań obserwatorem w google lub na bloglovin 🙂